Sprawa Epsteina, „skradziona” królewska ofiara pedofila Trumpa, ujawniona publicznie

Krewni Virginii Giuffre, jednej z głównych oskarżycielek Jeffreya Epsteina, która zmarła na początku tego roku, powiedzieli, że ich siostra chciała, aby tzw. „akta Epsteina” zostały upublicznione i zaapelowali do Donalda Trumpa, aby nie udzielał ułaskawienia wieloletniej wspólniczce przestępcy seksualnego, celebrytce Ghislaine Maxwell.
baner testowy pod obrazem tytułowym
W wywiadzie dla NBC News w czwartek rodzina Giuffre powiedziała, że Virginia chciałaby, aby dokumenty – zbiór materiałów związanych ze śledztwem w sprawie wieloletnich nadużyć, których dopuścił się zmarły przestępca seksualny – zostały upublicznione.
„Miała odrobinę nadziei, ponieważ powiedziano jej, że akta zostaną upublicznione” – powiedziała stacji Amanda Roberts, synowa Giuffre, dodając, że Giuffre chciała „przejrzystości i sprawiedliwości” dla swoich ofiar.
„Walczyła do samego końca, żeby to się stało” – dodał Roberts. „Chciała, żeby opinia publiczna dowiedziała się o popełnionych przez nich zbrodniach”.
Na początku tego tygodnia Trump twierdził, że Epstein, z którym utrzymywał kontakt od ponad dekady, „ukradł” Virginię Giuffre i innych młodych pracowników ze swojego klubu golfowego Mar-a-Lago, gdzie w 2000 roku pracowała w spa.
Trump zwrócił się do dziennikarzy w tej sprawie po tym, jak poproszono go o skomentowanie wcześniejszego komentarza, w którym stwierdził, że wyrzucił Epsteina ze swojego klubu, „ponieważ [Epstein] zrobił coś niewłaściwego”, a mianowicie, że „ukradł ludzi, którzy dla mnie pracowali”.
„Ona nie jest przedmiotem, jest osobą” – mówi przez łzy Sky Roberts, brat Giuffre. „Jest mamą. Jest siostrą. A Maxwell ją zatrudnił. Nie została skradziona”.
Dodał, że rodzina była „zszokowana”, słysząc, jak Trump użył słowa „ukradł”, opisując to, co przydarzyło się jego siostrze, która w pozwie stwierdziła, że Maxwell zatrudnił ją w spa Mar-a-Lago, gdy miała 16 lat.
Rzeczniczka prasowa Białego Domu Carolyn Leavitt stwierdziła, że prezydent odpowiadał na pytanie reportera i nie wspomniał o samej Giuffre.
„Faktem pozostaje, że prezydent Trump wyrzucił Jeffreya Epsteina ze swojego klubu, ponieważ był niemiły dla swoich pracownic” – powiedział Leavitt.
Giuffre, która zmarła w tym roku, w swojej skardze zarzuciła, że najpierw była wykorzystywana seksualnie przez Epsteina i Maxwella, a następnie „oddana innym wpływowym mężczyznom” – w tym brytyjskiemu księciu Andrzejowi. Molestowany młodszy brat króla oczywiście zaprzecza jakimkolwiek zarzutom.
Ghislaine Maxwell, odsiadująca 20-letnią karę więzienia za werbowanie i handel nieletnimi w celach seksualnych, zwróciła się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych o uchylenie wyroku skazującego i podobno prosi prezydenta Trumpa o ułaskawienie.
Urzędnik administracji Trumpa powiedział, że prezydent nie rozważa obecnie ułaskawienia Maxwella.
mk.ru